Dowcipy o policjantach itp |
Po Podrozy — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress
Stoi pijaczek pod murem i sobie leje. Podchodzi policjant i pyta: - A mo¿na to tak laæ na ten mur? - A co pan siê pytasz - lej pan!
_____________________________
- Gdzie by³e¶ tak d³ugo? - W komisariacie. Zatrzymali mnie, chyba za wolno jecha³em. - Od kiedy to zatrzymuj± za woln± jazdê? - bo radiowóz mnie dogoni³…
_____________________________
Policjant sk³ada raport: - Panie komisarzu, w trakcie dzisiejszej s³u¿by nic siê nie wydarzy³o, no… mo¿e ta naga kobieta w parku. - Zignorowali¶cie j±? - Tak. Ja raz, a kolega dwa razy!
_____________________________
Policjant w ma³ym miasteczku zatrzymuje motocyklistê, który pêdzi³ g³ówn± ulic±. - Ale¿ panie sier¿ancie, ja mogê wyt³umaczyæ - mówi facet. - Cisza - rzuci³ policjant - Zamierzam och³odziæ pañski temperament w areszcie, zanim nie wróci komendant. - Ale panie sier¿ancie, chcia³em tylko powiedzieæ, ¿e… - A ja powiedzia³em, ¿e ma byæ cisza! Idzie pan do aresztu! Parê godzin pó¼niej policjant zajrza³ do celi i powiedzia³: - Na szczê¶cie dla pana, komendant jest na ¶lubie córki. Bêdzie w dobrym nastroju, jak wróci. - Niech pan na to nie liczy - odpowiedzia³ facet z celi - Jestem panem m³odym.
_____________________________
Wchodzi facet do Banku, ubrany jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, w d³ugi czarny p³aszcz, czarn± we³nian± czapkê typu Leon Zawodowiec i szybkim krokiem podchodzi do okienka kasowego. Szybkim ruchem wk³ada rêkê do kieszeni i cicho mówi do kasjerki: - Wpadka! - Chchyyybbbaa chchhodzi ppppanu o NAPAD… - Nie, WPADKA, dobrze wiem co mówiê, zapomnia³em pistoletu!
_____________________________
Policjant zatrzymuje do kontroli samochód w którym jedzie m³ode ma³¿eñstwo z dzieckiem. Daje kierowcy alkomat. - 0,8 promila - odczytuje wynik - Panie w³adzo, macie zepsuty alkomat - odpowiada stanowczo kierowca. - Niech ¿ona dmuchnie. - Pañska ¿ona te¿ ma 0,8 promila - mówi po chwili policjant. - Macie zepsute urz±dzenie i koniec. Niech dziecko dmuchnie. - 0,8 promila - mówi policjant i zwraca siê do kolegi: - Janek, alkomat nam siê zepsu³. Samochód odje¿d¿a, a kierowca mówi do ¿ony: - Widzisz, kochanie. Mówi³a¶, ¿eby Kubusiowi nie dawaæ. Zobacz - jemu nie zaszkodzi³o, a nam pomog³o.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plupanicza.keep.pl |
|
|